pamiętnik

Żenua…

Niestety, to nie błąd w synchronizacji, to wszystko co udało mi się zorganizować w zeszłym tygodniu. Ilość pracy i obowiązków w domu zrobiła swoje. Wolny wtorek też namieszał… Niedospany dojadam ponad normę i czuje się z tym wszystkim nie najlepiej … Dodatkowo szykuje mi się kolejna już przeprowadzka (wymuszona) w...

Pamiętnikowy dwa!

Cały zeszły tydzień to jakaś jedna wielka męczarnia, przeziębienie, zmęczenie i stres. Nie mogłem „dospać” porządnie ani jednej nocy, więc o regeneracji można było zapomnieć. O treningu trudno mówić, udało się dwa razy pobiegać – to wszystko, w czwartek musiałem się poważnie mobilizować, w niedziele było już znacznie lepiej –...

Nadchodzi infekcja

Ostatnio mi się tak nie chciało ćwiczyć chyba w WFie w podstawówce. Wymuszone to wczorajsze bieganie na maksa (krótkie, wolne i męczące). Nadchodzi infekcja jak nic (poranny ból gardła zdaje się to tylko potwierdzać), normalnie przy lekkim przemęczeniu zaliczam jakieś choróbsko prawie zawsze :/ Szybka kontrola domowych zapasów i trzeba...

Pamiętnikowy raz!

Ten wpis potraktuje jako czysto pamiętnikowy, drugi raz zdarza mi się, przed zawodami sytuacja w życiu którą nazywam kumulacją stresu – chciałbym mieć za rok lub dwa odniesienie, czy ma to jakiś znaczący wpływ na moje wyniki sportowe. Ilość zdarzeń, które istotnie wpływają na moje samopoczucie jest w ostatnich dniach...