Święte Graale biegów Ultra Trail #2

Bieg Grania Tatr

Bez ruszania się z Polski skyrunningu posmakować można raz na dwa lata w imprezie do której też wprost z lasu wpaść nie można, są wyznaczone progi eliminacyjne w oparciu o wcześniej wspomniany ranking ITRA. Tegoroczna edycja właśnie się zakończyła więc do 2025 jest czas na uzbieranie punktów w różnych konfiguracjach. https://graniatatr.pl/aktualnosci/biegi-kwalifikacyjne-do-szostej-edycji-w-2023-roku.html

Tak sobie myślę, że jakby doszło do tego, że będę chciał wypełznąć ponad linie lasu to najpierw trzeba się tutaj spróbować a dopiero poźniej szukać szczęścia w Alpach.

Korona Polskich Ultra

Wydawca pisma ULTRA (jeszcze nie miałem okazji zaglądnąć) pokusił się o takie oto zestawienie: Korona Ultra Maratonów . Nie będę tutaj przepisywał tych 10 pozycji, warto spojrzeć bo klucz doboru tych imprez nie jest trywialny i myślę, ze przy komponowaniu swojego menu będę tutaj zaglądał. Są tutaj absolutnie wszystkie klasyki, natomiast nie jest to na pewno jedyna „słuszna” lista. Imprez jest kosmiczna ilość i teraz wychodząc z chaty trzeba uważać żeby się nie zapisać ja jakieś Ultra czy Tri 

Jak ogarnąć z czym do ludzi?

O swoich dokonaniach w biegach przełajowych pisałem w pierwszej części wpisu. Aktualne dokonanie w tym temacie to jakiś start z początku sezonu w jednym z biegów Pereł Małopolskie w Skale na krótkim dystansie 11,3 km. Poszło mi tam bardzo przyzwoicie bo nie są to dla mnie jeszcze oczywiste przewyższenia a zmieściłem się na 8 miejscu w AG.

Treningi z ostatnich tygodni to już zupełnie inne objętości i teren ale co z tego wynika dla tych wszystkich indeksów po prostu nie wiem, bo zarówno UTMB i ITRA liczą wyniki z ostatnich kilku imprez które są w tych indeksach notowane. Zatem dopóki nie wystartujesz, nie wiesz. W doborze imprezy musi pomóc zdrowy rozsądek i wyczucie możliwości. Coś co czuje że jest w moim zasięgu to 30 km i +/- 1000m przewyższenia. Oczywiście dłuższe wyzwania rozpalają wyobraźnie ale wiem jak boli maraton, chwile się trzeba przygotować do biegania w okolicach 50 km. Żeby jednak nie czekać zbyt długo na weryfikacje tej zajawki podzielenie tego dystansu na 2 dni i 3 biegi powinno dać jako takie pojęcie o tym czy to jest dobry kierunek.

Skrzyżowanie z którego ruszałem już setki razy w las i mam nadzieję robić to nadal.

No to się Pan dowiedział, no i?

No dobra, ale skąd brać info i statystyki z bieżących „wyczynów” które nie siedzą w komercyjnych rankingach (choć ITRA się nie monetyzuje jesve, poczytam więcej to dam znać).

Znalazłem coś takiego, wygląda na bardzo rozbudowany ranking agregującym wszystkie wyniki z imprez lokalnych ale ma tez kalkulator treningowy. To może być szczególnie użyteczne aby sprawdzić czy trening choć trochę oddaje warunki startowe. Jest to możliwe dzięki dość rozbudowanemu algorytmowi i skali ocen. Założyłem konto i sprawdzę co to potrafi. Komunikacja ze strona (twórcami) jest trochę boomerska ale cóż, srogo się leszczy teraz wszędzie przewala i jak ktoś milion razy ma takie same pytania to zaczyna się być sarkastyczno-cynicznym, rozumiem.

Tutaj link do strony ze wspomnianym rankingiem, pewnie jest to coś legendary ale ja pierwsze widzę więc się podzielę: http://ratemytrial.com . Pojawiły się tam moje wcześniej wspomniane starty wiec miło, jak się można było spodziewać szału nie robią. Info zwrotne, trzeba trenować bo będzie bolało w Krościenku.

Połączyłem profil biegacza i pierwszy feedback jaki dała mi aplikacja jest następujący (na dzień 22.08.2023):

Co to właściwie oznacza? Jak to się ma do rankingu ITRA? Jak na tej podstawie dobrać kolejne wyzwania w sumie jeszcze nie wiem. W każdym razie ten ranking wygląda srogo, jasno definiuje czym jest pojęcie ULTRA i określa też punktowo „góralskość” trasy. Całość algorytmu jest dość skomplikowana ale pozwala w mojej ocenie na naprawdę racjonalne porównania w tym bardzo nieporównywalnym świecie.

Kołcze mówią żeby się nie porównywać bo od tego boli brzuch i du…

Farmazony. Ludzkość nie wylazła by z jaskini gdyby nie ciągle porównania i rywalizacje. Wszystko jest dla ludzi a umiar świadczy o Twojej klasie. Jak nie masz jednego i drugiego to może coś nie jest akurat dla Ciebie, w każdym razie innym tego nie odmawiaj. Wiem co mówię. Możesz się zanonimizować w każdej chwili zwinąć z każdego rankingu / profilu czy co tam chcesz. Biegać można w nocy i nikomu o tym nie mówić a efekty będą podobne. Można, można.

Rywalizacja w naturze, emocje sięgają zenitu.

Ja lubię dane, statystyki, algorytmy i wykresy. Jest to bardzo atrakcyjna cześć tej zabawy która wypełnia i nakręca czas między startami, trudnymi treningami itp. Utrzymuje w strefie zainteresowania, pewnie też trochę motywuje.

No to właściwie co jest tym Graalem biegów Ultra?

W skrócie, ograniczając się tylko do Europy (poza to jest jakaś hydra, tego już nie idzie ogarnąć i pewnie brakło by mi życia) mamy od góry piramidy:

  • UTMB, finał to bieg Ultra Trail Mount-Blanc (oraz TDS, CCC i OCC). O całej drabince i samych eventach poczytać można na stronie organizatora. https://utmb.world/sports-system

Ultra Trail du Mont Blanc to najbardziej znany na świecie bieg ultra w górach. Natomiast nie jedyny i w Europie znajdzie się trochę alternatyw, wystarczy poszukać.

  • Spartathlon

dalej w sumie za mało jeszcze wiem o tym świecie aby dokończyć listę. Zrobię to za jakiś czas. Na koniec jeszcze mały smaczek, nakarmiłem algorytm RMT swoimi wynikami i na tej podstawie oszacował on mój przybliżony czas na trasie UTMB wyszło: 41h 45 min.

%d bloggers like this: